Terenokracja 17.11.2013 NIEDZIELA - CZĘŚĆ III

Ja coś przyniosę... Nie wiem jeszcze co, ale coś przyniosę i na pewno nie będzie to pędzel.

Jurdasz napisał:

Ja coś przyniosę... i na pewno nie będzie to pędzel.

Byleś dał radę tym malować

To tym razem, jeśli można oczywiście, my się do Was podczepimy i wpadniemy z planszówkami.
Zaanonsowaliście się u Edka?

Hmm, sądziłem że będą to wcześniejsze godziny. Na ten moment nie jestem w stanie stwierdzic czy bede mogl przyjsc, więc może niech ktoś inny się deklaruje i poinformuje Edwarda. Fazik?

Ja w sobotę mam dyżur dzienny, więc niestety raczej odpadam .

Edka powiadomi Szczur - czyli na 18:00 ?
Gandalf - przynieść Ci laser ?

Ja będę 18-24.

quins napisał:

Gandalf - przynieść Ci laser ?

Tak poproszę.

Laser zapakowany.
Póki Ci nie oddamy będziemy nim ciąć laserowo tereny do Infinity albo wędlinę na kanapki do przekąszania płynu, który przyniesie Jurdasz

Między terenem a terenem możemy pyknąć w Infe jakby ktoś chciał. Weźcie figsy

~T.

Tarosatoshi napisał:

Między terenem a terenem możemy pyknąć w Infe jakby ktoś chciał.  Weźcie figsy

~T.

Dopinamy się do wieczorka planszówkowego więc możesz wziąć planszówki lub X-Winga, który planszówką też jest

Albo terenokracja i integracja albo giercanie w X-Winga i integracja - inaczej nie da rady

Pewnie że da radę. Stawiasz sam sobie ograniczenia ;p

Takie zasady wieczoru planszowkowego, ale plansza albo teren

Szczur napisał:

Takie zasady wieczoru planszowkowego, ale plansza albo teren

Tak dokładnie jest.
Ale zawsze Tarosatoshi'ego można przeciągnąć na złą stronę mocy i będzie z nami grał w X-Winga

Na korytarz! .
Grajcie jak się zmieścicie. Chodziło mi tylko o to żeby nie zastawić wszystkich stołów bitewniakami bo wtedy 1 stół = 2 grające osoby i mało miejsca.

quins napisał:

Laser zapakowany.
Póki Ci nie oddamy będziemy nim ciąć laserowo tereny do Infinity albo wędlinę na kanapki do przekąszania płynu, który przyniesie Jurdasz

A tnijcie sobie.
Co do X-Winga to właśnie, żeby jeszcze było miejsce dla innych.

Rozumiem Fazik i Gandalf, że wyganiacie nas na korytarz z X-Wingiem a nie Infinity ?
Tak jak wspomniałem i potwierdził to Szczur Wasza sobota to spotkanie z planszówkami.
Zatem przypomnę tylko, że X-Wing to też planszówka (sam Fazi w zeszłym tygodniu zapraszał gorąco) i co najważniejsze X-Wing zajmuje dokładnie tyle samo miejsca co planszówki czyli połowę stołu

Zatem gdybym kiedykolwiek został wyproszony z X-Wingiem na korytarz to była by to jawna dyskryminacja.
To samo dotyczy się gry Bolt Action.

Trochę zalalatuje 1.) hipokryzją i 2.) dziecinadą

Po pierwsze, ostatnio były 2/4 stoły kompletnie wolne i można było swobodnie grać, więc już bez dramaturgii. Poza tym Rycerze też chcieli nam udostępnić salę więc tym bardziej jest miejsce na wszystko. Jednak skoro już godzimy się na taką imo dziecinadę, to Bolt Action z tego co wiem jest figurkowy, moim zdaniem X wing jak najbardziej też i nie wiem dlaczego nie ma być tak traktowany. Bo co? Bo zajmuje mniej stołu. No to proszę cytat:

Infinity N3 Rulebook:

"We recommend using a 48" by 48" table to the Infinity games, but for the introductory game a 32/24" surface should suffice".

Ostatnio z kolegą graliśmy prawie na kolanie i można było grać. Nasze stoły chyba mają 72" więc można grać na 36 " i już. No chyba że się mylę i są mniejsze. Inną sprawą jest to, że może po prostu w sobotę gra się tylko w planszówki bo takie są ustalenia, to ja nie wiem, nie znam się. Jednak jeśli tak jest to nie grajmy w gry figurkowe, bo w Infe X winga i Bolt Action da się grać na małym. Więc albo albo

~T.

Jakiś unerwiony jesteś więc nie będę tego komentował.
Zdecydowanie napiszę, iź była to moja najlepsza terenokracja w życiu

Łał... jestem pod wrażeniem wypowiedzi, brawo.

Tarosatoshi napisał:

Łał... jestem pod wrażeniem wypowiedzi, brawo.

oj tam, oj tam

Boże, znowu objawia się forum misunderstanding. Nikt nikogo nie wygania. Chodzi tylko o to, żebyśmy się, na tej małej przestrzeni jaką mamy, pomieścili. Wczoraj do planszówek łącznie było 10 osób jeśli dobrze liczę i zajęliśmy w sumie półtora stołu. Jakby tak każdy zaczął grać w bitewniaki to byśmy się po prostu nie pomieścili. Między innymi po to planszówki organizujemy w inny dzień niż środa, żeby bitewniakom nie przeszkadzać. Zresztą pomysł planszówek wyszedł od rycerzy i mieliśmy organizować to u siebie, ale pomyśleliśmy, że też będzie zainteresowani i lokalowo w trollowni jest wygodniej (nie trzeba stołów nosić ). Jeśli to jednak przeszkadza to zabieramy klocki i idziemy do siebie.
Póki co za dużo osób nie przychodzi i zawsze ten jeden jest stół wolny, także można spokojnie tam poszaleć z X-Wingami i Boltami.
Swoją drogą nie wiem czy utrzymamy termin sobotni w takich godzinach, bo coś tam wrzechwładny kręci nosem.

Gandalf napisał:

Jeśli to jednak przeszkadza to zabieramy klocki i idziemy do siebie.

Ale Gandalfie drogi ja się tylko tak droczę
Jest fajnie i bardzo wesoło razem

Gandalf napisał:

Swoją drogą nie wiem czy utrzymamy termin sobotni w takich godzinach, bo coś tam wrzechwładny kręci nosem.

Coś marudził? Przyszedł??

SMSa dostałem na moje potwierdzenie że będziemy grać.
"Ok. Jeżeli to fragment jakiejś stałej sekcji, to zrób mi listę ludzi. I ta pora. Musimy to obgadać."